logo
Czwartek, 09 maja 2024 r.
imieniny:
Grzegorza, Karoliny, Karola, Pachomiusza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Pius Parsch
Różaniec a liturgia
Liturgia.pl
 
fot. Magnolia, Prayer with rosary | Cathopic (cc)


Przedstawiamy interesujący wykład na temat relacji między modlitwą prywatną, jaką jest różaniec, a liturgią (rozważania dotyczą okresu przedsoborowego).

 

Tekst porusza problem powszechnej praktyki odmawiania różańca podczas Mszy św. Autorem jest Pius Parsch, prekursor odnowy liturgicznej w latach 20. i 30. w Austrii, ważny głos na Międzynarodowych Kongresach Liturgicznych, autor Roku liturgicznego.

 

* * *

 

Zwolennikom liturgii zarzuca się niekiedy, że nie dość wielką wagę przywiązują do różańca i go nie doceniają. Czy jednak jest tak rzeczywiście? Powinniśmy przede wszystkim zdać sobie sprawę z pewnych zasadniczych różnic:

 

1. Brewiarz i Msza św. wchodzą w skład liturgii, czyli nabożeństw Kościoła św., różaniec natomiast jest modlitwą prywatną i ludową, choć niewątpliwie pochwalaną i zalecaną przez Kościół. Otóż modlitwa liturgiczna bezwzględnie góruje nad prywatną. Są to dwie rzeczy różne. Nie należy jednak na tej podstawie umniejszać znaczenia różańca i go nie doceniać.

 

2. Ponadto my, zwolennicy liturgii, zwalczamy rozpowszechniony wśród ludu zwyczaj odmawiania różańca podczas Mszy św., dążymy bowiem do tego, aby wszyscy wierni brali jak najżywszy udział w św. Ofierze, tego zaś oczywiście nie można w pełni pogodzić z odmawianiem modlitwy o zupełnie innym charakterze. Msza św. jest ofiarą i akcją, podczas gdy różaniec jest modlitwą połączoną z rozmyślaniem. Ponieważ jednak główną treścią różańca jest „życie, śmierć i zmartwychwstanie” Pana Jezusa, a zatem dzieło odkupienia Chrystusowego, uobecnione także i we Mszy św., z tego tytułu odmawianie różańca w czasie Mszy św. można również powiązać z właściwym uczestnictwem w najśw.[iętszej] Ofierze.

 

Z drugiej jednak strony istnieją punkty styczne pomiędzy różańcem a liturgią. Otóż przede wszystkim różaniec zrodził się z liturgicznego sposobu myślenia w średniowieczu; toteż po dziś dzień jeszcze nazywa się go „psałterzem Maryjnym”. Wielu chrześcijanom 150 Ave różańcowych zastępuje poniekąd brewiarz, jeśli go z braku czasu, sposobności lub wreszcie odpowiedniego przygotowania nie mogą odmawiać. Tak tedy obok zwyczajnego oficjum Kościoła „psałterz Maryjny” jest skróconą i uproszczoną formą brewiarza. Czy można by jednak bardziej jeszcze zbliżyć do siebie oba te rodzaje modlitwy?

 

Otóż odmawiając różaniec nie myślimy o każdym poszczególnym Ave i zawartych w nim wyrazach, lecz odmawiamy je samymi tylko ustami, podczas gdy umysł zajęty jest głównymi myślami, obrazami i intencjami danej tajemnicy; resztę puszczamy niejako mimo uszu. Podobnie postępujemy przy odmawianiu psalmów, i wszelkich w ogóle modlitw liturgicznych. Zamiast przykuwać myśl do każdego szczegółu zatrzymujemy ją na najważniejszych tylko punktach. A często nawet nie tyle na samym psalmie, co na odpowiednim responsorium lub antyfonie. Dowodzi to jasno, że różaniec można odmawiać na sposób modlitwy liturgicznej, a nawet w duchu liturgii, z tą tylko różnicą, że teksty brewiarza są o wiele bogatsze, bardziej urozmaicone, piękniejsze i głębsze. Na taką właśnie modłę odmawiają różaniec ludzie obeznani z modlitwą liturgiczną, którzy przywykli ustne nawet modlitwy łączyć z rozmyślaniem.

 

Uświadomiony liturgicznie czlowiek świecki odmówi jedną lub drugą godzinę kanoniczną, zwłaszcza w niedzielę i święta: następnie odczyta urywek z Pisma św., Ojców Kościoła lub żywotów świętych, łącząc je z odpowiednim rozmyślaniem. W dniach zaś, w których nie będzie mógł odmówić brewiarza, zwłaszcza w czasie choroby, zastąpi mu go różaniec. ”Psałerz Maryjny” i psałterz liturgiczny dają się znakomicie z sobą pogodzić, toteż nie należy ich uważać za skrajnie odrębne rodzaje modlitwy.

 

Setki tysięcy wiernych, którzy na całej kuli ziemskiej odmawiają różaniec, i inne setki tysięcy, które oddają się liturgicznej modlitwie brewiarzowej, łączą się w harmonijnie zestrojony chór, ten zaś wznosi się zgodnie przed tron niebieski ku chwale Boga i Matki Najświętszej.

 

Pius Parsch
www.liturgia.pl | 26 października 2011
_________________________
Notatka z Roku liturgicznego, zamieszczona pod datą 7 października jako jeden z komentarzy do Święta Najświętszej Maryi Panny Różańcowej.

 
Zobacz także
o. Albert Wach OCD

Kto raz na serio zabrał się za modlitwę, na własnej skórze mógł się przekonać, że w tym względzie nie ma mocnych. Wprawdzie zdarzają się zwycięstwa, ale chyba więcej jest porażek. Żadna ludzka czynność podejmowana z własnej woli nie wymaga tyle hartu ducha i prawdziwego męstwa, ile właśnie modlitwa. Tylko niepoprawny optymista, który ma wyłącznie myślny stosunek do modlitwy – to znaczy optymista, który nie praktykuje modlitwy myślnej, ale myśli, że się modli! – może sądzić, że jest ona rzeczą prostą i bezproblemową.

 
Piotr Słabek
Pierwszym z wielu darów zawartych w Eucharystii jest podtrzymywanie pamięci o Bogu i proces wewnętrznego uzdrowienia. W codziennym życiu utrzymanie ciągłej uwagi i skupienia na Bogu jest bardzo trudne. Już po kilku minutach pojawiają się rozproszenia, znużenie, brak świadomej koncentracji. O wiele łatwiej skupić uwagę na swoich planach, nowych projektach i pomysłach. Umysł bez pamięci o Bogu łatwo wpada w sidła myśli pełnych lęku, beznadziei, szybko poddaje się depresji i smutkowi. 
 
ks. Krzysztof Mierzejewski
Wydawać by się mogło, że pisanie o uczynkach miłosierdzia z góry skazane jest na niepowodzenie. Przecież te czternaście sformułowań poznawaliśmy w dzieciństwie, żadne z nich od dawien dawna nie wzbudziło najmniejszej kontrowersji, nikt przy zdrowych zmysłach nie postanowił sprzeciwić się treści tego katechizmowego passusu. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS